Niemiecka firma Daehler wzięła na swój warsztat BMW M4 w dość rzadkim wydaniu Cabrio. Brak dachu nie przeszkodził jednak w przerobieniu auta na naprawdę ostrą zabawkę.
Seryjny, trzylitrowy silnik z podwójnym doładowaniem został podkręcony do 532 KM. To o 100 KM więcej niż w serii. Jak osiągnięto taki wynik? Przede wszystkim zastosowano chiptuning oraz nowy układ wydechowy. Zmodyfikowano także układ chłodzenia i dolot.
Teraz auto osiąga setkę w 3,9 sekundy i rozpędza się do 323 km/h, co zdecydowanie jest wynikiem godnym podziwu. Oprócz napędu specjaliści z Daehler zmodyfikowali także zawieszenie i układ hamulcowy.