Ostatnie projekty dały nam nadzieję, że Mansory nieco złagodniało. Myliliśmy się, a dowodem tego jest prezentowany Bentley Continental GTC.
Połączenie czerni i pomarańczy zazwyczaj sprawdza się w tuningu. Na nadwoziu Bentleya wygląda jednak zbyt ostentacyjnie. Tym bardziej, że czerń jest tu nielakierowanym włóknem węglowym w zastraszającej ilości.
Kabina to kolorystyczna kontynuacja nadwozia. Znajdziemy tu carbon, skóry i aluminium. Wszystko jednak tworzy całość, którą trudno nazwać wysmakowaną. Mimo wszystko musimy przyznać, że ma to swoją zaletę - trudno przejść obok tego auta obojętnie.
A co znajdziemy pod maską? Tutaj także nie uznano kompromisu. Potężny napęd generuje aż 986 KM co pozwala osiągać setkę w 3,9 sekundy i rozpędzać się do 330 km/h. Tyle dobrze...