DMC nie po raz pierwszy gościło w swoim warsztacie Lamborghini Aventadora. Doświadczenie procentuje, co widać po tym projekcie. Włoski roadster robi niesamowite wrażenie.
Tuner zdecydował się na nieśmiertelne połączenie żółci i czerni. Auto wyróżnia się więc przyciemnionymi światłami, czarnymi felgami i elementami body kitu. Zestaw jest dość agresywny: obejmuje przedni zderzak, dyfuzor oraz boczne progi. Nie brakuje też pokaźnego tylnego spojlera.
Pod maską drzemie delikatnie wzmocnione V12 generujące 720 KM zamiast seryjnych 700. Taki wynik osiągnięto stosując nowy wydech. Reszta pozostała w pełni seryjna.