Nie można powiedzieć, że pierwszy SUV od Jaguara należy do dyskretnych. Jest wielki, ma agresywny wygląd i porządny zapas mocy. Co jeśli komuś to nie wystarcza? Niemiecki tuner Lumma przygotował zestaw dla czujących niedosyt.
Lumma CLR F Jaguar F-Pace otrzymał zastrzyk mocy i spojrzenie mrożące krew w żyłach. Na pierwszy rzut oka widać solidnie zmienione nadwozie. Dołożono nowy przedni zderzak nad którym rozpościera się carbonowa maska. Po bokach dołożono masywne progi a z tyłu charakter auta zdradzają 4 końcówki wydechu, wychodzące ze sporego dyfuzora.
Zmniejszenie masy auta za sprawą carbonowej maski to nie wszystko. Poszerzone nadkola skrywają monstrualnie wielkie, ultralekkie 24 calowe obręcze, w których możemy zapomnieć o jeździe off-roadowej. Moc silnika również nie pozostała standardowa. 3 litrowy silnik o mocy 380KM, dzięki przeprogramowaniu i dołożeniu sportowego wydechu, generuje solidne 480KM. We wnętrzu znajdziemy same najlepsze materiały jak carbon, alcantara a nawet drewno. Całości dopełniają aluminiowe nakładki na pedały oraz dywaniki z logo tunera.