Japońscy tunerzy coraz częściej sięgają po SUV-y Mazdy. Jakiś czas temu prezentowaliśmy Wam zmodyfikowane CX-3. Dziś czas na większą siostrę - CX-5.
Auto trafiło w ręce firmy Rowen, gdzie przeszło gruntowną przemianę. Na lepsze? Niekoniecznie, choć wszystko jest kwestią gustu. Według nas CX-5 jest jednym z atrakcyjniejszych aut w swojej klasie. Trudno poprawić cokolwiek w wyglądzie tego modelu.
Rowen spróbował i chyba nie do końca się udało. Pakiet stylistyczny złożony z 10 nowych elementów jest dość wulgarny i tandetny. Przynajmniej dla Europejczyka. Sytuację ratują jedynie 20-calowe felgi i zmodyfikowany wydech.