Mercedes SL 55 AMG odwiedził firmę ZR Auto, której siedziba mieści się w Calgary. Efekt robi wrażenie, choć raczej nie spodoba się każdemu.
Prezentowany egzemplarz trudno nazwać skromnie zmodyfikowanym. Chromowane nadwozie bije po oczach podobnie jak błyszczące felgi. Co więcej, nadwozie zostało ostro poszerzone przez co prezentuje się jeszcze bardziej okazale i agresywnie.
W parze z krzykliwym wyglądem idą osiągi. Silnik został podkręcony do 640 KM za sprawą nowego oprogramowania silnika, zmienionego dolotu i wydechu. Teraz SL osiąga setkę w 4 sekundy i rozpędza się do 310 km/h.
Niestety nie wiemy jakie koszty wiążą się z przeprowadzonymi zmianami. Podejrzewamy jednak, że tanio nie było. Właściciel jest podobno bardzo zadowolony z efektów.