Gusta Japończyków różnią się od europejskich. Czasami nawet bardzo. Przykładem może być prezentowany Nissan 350Z, a raczej to, co z niego zostało.
Podejrzewamy, że tuner, który modyfikował to auto miał za dużo czasu i pieniędzy. Wyobraźni także mu nie brakowało, bo jak inaczej wytłumaczyć fakt połączenia trzech różnych aut w jedno?
Za bazę posłużył Nissan 350Z, który został ubrany w wyjątkowy body kit. Pas przedni przeszczepiono z Maserati GranTurismo. Tył natomiast pochodzi z Porsche 911.
Dodatkowo karoseria została mocno poszerzona i polakierowana na szary mat. Efekt nie jest najgorszy. Pytanie tylko, czy takie modyfikacje mają jakikolwiek sens?