Irmscher to tuner, który zdecydowanie najczęściej współpracuje z Oplem. Niedawno na jego warsztat trafił miejski Karl, który został przeistoczony w małą wyścigówkę.
Projekt otrzymał nazwę Race Edition. Dość śmiałą jak na 74-konny silniczek drzemiący pod maską. Co więcej, nie zmieniono również hamulców, ani zawieszenia, skupiając się tylko i wyłącznie na wyglądzie.
I tak Karl otrzymał ozdobne, białe pasy biegnące wzdłuż nadwozia i 16-calowe felgi. Oprócz tego klienci mogą liczyć na całkiem bogate wyposażenie. Klimatyzację, przyciemniane szyby, system audio, czy dywaniki.