Tesla Model S coraz częściej trafia w ręce tunerów. Żaden jednak nie zdecydował się na tak daleko idące modyfikacje, jak te, które widzicie na wizualizacji.
Prezentowany egzemplarz także nie jest rzeczywistym tworem, lecz jedynie dziełem grafika trudniącego się wirtualnym tuningiem. Według niego tak mogłaby wyglądać Tesla Model S po kuracji Liberty Walk.
Japoński tuner słynie z agresywnego poszerzania wielu aut. Trzeba jednak przyznać, że takim ostentacyjnym pakietem byłoby Tesli do twarzy. Oczywiście radykalne modyfikacje nie każdemu przypadną do gustu. Są jednak dowodem, że nawet z założenia ekologiczny pojazd może wyglądać jak rasowa wyścigówka.